4 listopada 2010

#



ty jesteś mój barwnik, barwnik krwi
erytrocyt co wali mi o szpik...
krew, moja krew szaleje na twym pu-u-unkcie
(jestem twoim teraz, za chwilę i potem)
bo to dzika dżungla w której
ciśnienie skacze jak żuchwa jak wskazówka
w ciśnieniomierzu, która idzie w górę jak aeronauta
gdy jesteś tak blisko


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz