8 lipca 2010

wszystko takie kolorowe i miłe ostatnio. wszystko się układa, wakacje sobie lecą, do września jeszcze kawał drogi. dużo uśmiechu, muzyki tej najprzyjemniejszej, koncertów też mnóstwo. wiele muzycznych miłości. nowych i nie-nowych. głos Erlenda Øye'a mi brzmi w uszach gdziekolwiek jestem. trochę za zimą tęsknię i się zastanawiam jak to wtedy będzie. za dużo na przód wybiegam myślami, ale wracam szybko, bo tu mi dobrze.
and if you were a kiss, I know I'd be a hug





1 komentarz: